Dwa lata temu jadąc do Neapolu, myślałem jakie to fajne, że rok po założeniu bloga jestem tu, że mam już niemałe grono czytelników czekających na kolejne wpisy i jakie to zaskakujące, że hobby, coś co powstało z potrzeby chwili, spontanicznie i bez żadnej kalkulacji, rośnie w takim tempie.
W Neapolu Luca Rubinacci opowiadał mi o początkach firmy, firmy zrodzonej z pasji jego dziadka. Genarro Rubinacci nie tylko dbał o swój własny wygląda, ale doradzał w kwestiach stroju i kroju swoim przyjaciołom. Z czasem postanowił zamienić pasję w sposób na życie. Pamiętam, że słuchając tej opowieści zastanawiałem się, czy i w moim życiu nadejdzie taki moment- zamiany pasji na zawód. Nie, nie… nie porównuję się tu do słynnego przodka Luki Rubinacciego, chodzi mi o uchwycenie tego momentu. Właśnie nadszedł.
Razem z Tatianą Hrechorowicz, doświadczoną kostiumografką, autorką blogów dresscodeclub.blogspot.com i classicvaleria.blogspot.com stworzyliśmy sklep i markę Macaroni Tomato Warszawa.
Chcemy wprowadzić nową jakość w kwestii stylu, w kwestii poziomu obsługi klienta. Chcemy abyście w naszym sklepie na warszawskim Powiślu poczuli się dobrze jak w domowej włoskiej trattorii. Ale chcemy też żeby marka inspirowała Was do poszukiwań własnego stylu i czerpania przyjemności z noszenia wysokiej jakości, doskonale skrojonych ubrań. Chętnie opowiemy Wam więcej o naszej kolekcji ready-to-wear i systemie pronto moda.
Przeszło trzy lata temu wybraliście się ze mną w pewną podróż. Mam nadzieję, że wyruszycie ze mną w kolejny jej etap.